UWAGA !!! Do 25 lutego trwa konkurs na hymn i na godło ! Głównymi nagrodami są Kamienne Perły i Eliksiry...Pracę należy nadsyłać do mnie na Howrse. Więcej informacji w zakładce " Konkursy "!

wtorek, 19 lutego 2013

Od Jamesa



Wędrowałem już dość długo. Napotykałem niedźwiedzie, sarny, zające oraz różne inne zwierzęta z którymi walczyłem lub od razu zabijałem i zjadałem. Lecz pewnego razu trafiłem na... Smoka. Był przeciwny mi więc zacząłem z nim walczyć. Miał bardzo twarde łuski i ogon. Nie dało się za nic ich przegryźć. Próbowałem na wszystkie sposoby. Użyłem magii ale to także na nic. W końcu smok walnął mnie ogonem w głowę. Straciłem przytomność a to co potem się ze mną działo sam Bóg wie. Jedno wiem. Gdy otworzyłem oczy zobaczyłem nieziemsko piękną waderę.
-Eeeeee.. Długo spałem? -Spytałem.
-Zaledwie 2 godziny ale zdołało mi się ciebie wyleczyć. -Odpowiedziała z uśmiechem.
-Dziękuje. -Odwzajemniłem uśmiech. -A jak masz na imię? Ja jestem James.
-Jestem Nayra. -Powiał lekki wiatr a sierść wadery ślicznie została pogładzona. Wpatrywałem się w nią jak głupi. A gdy zdałem sobie z tego sprawę otrząsnąłem się.
-Przepraszam. -Powiedziałem.
-Nic nie szkodzi. -Nayra się zaśmiała.
Też się zaśmiałem.
-To twoje tereny?
-Tak moje. A co? -Odpowiedziała.
-No bo.. Jak to twoje to masz watahę. A jak masz watahę toooo... Mógłbym dołączyć? -Spytałem.

<Nayra?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz